Mimo że kosmetyki samochodowe są obecnie o wiele tańsze, niż jeszcze kilka lat temu, umiejętne ich stosowanie pozwala określone rozwiązania aplikować dłużej przy ogólnym zaoszczędzeniu kosztów. Jak należy stosować profesjonalne kosmetyki samochodowe, aby dany preparat zużywał się wolniej bez szkody dla naszego auta?
Kosmetyki samochodowe – postaw na sprawdzonych producentów
Aby wybrane przez nas kosmetyki do pielęgnacji aut nie zużywały się zbyt szybko, należy:
- przy pierwszym zastosowaniu ocenić stopień pienistości preparatów, okazać się może, że piana wytworzona przy mniejszej ilości preparatu jest równie skuteczna w czyszczeniu co piana wytworzona z nadmiarem
- kupować kosmetyki samochodowe od renomowanych producentów, ich skład powinien mieć wszelkie niezbędne atesty skuteczności i bezpieczeństwa, uważne czytanie etykiet pozwoli na świadomy wybór płynów czyszczących, które w składzie nie mają żadnych zastępczych domieszek
- inwestować w kosmetyki samochodowe w dużych opakowaniach i wielopakach, zwłaszcza, jeśli często eksploatujemy nasz samochód w trudnych warunkach
Detailing aut – łączenie poszczególnych rozwiązań
Jeśli przeprowadzamy domowy detailing aut, może się zdarzyć, że w danej chwili zapomnieliśmy o zakupie określonego środka, np. pianki nabłyskowej lub innego specyfiku. Oczywiście, możemy jeden produkt zastąpić innym, ale pod warunkiem, że będziemy mieli świadomość efektu i pewność, że nie zrobimy tym zabiegiem niczego, co mogłoby wywołać poważną szkodę w wyglądzie i działaniu samochodu. Jeśli akurat wyczerpie nam się opakowanie z danym kosmetykiem samochodowym, możemy porównać składy na etykietach, by mieć pewność, że dany produkt można zastąpić innym. Właściciele salonów motoryzacyjnych oraz twórcy blogów często poruszają ten temat na łamach swoich stron firmowych, dzięki czemu wielu kierowców nie narzeka już w sytuacjach podbramkowych. Często w praktyce okazuje się, że to właśnie produkt zastępczy przynosi dokładnie taki efekt, o jaki nam chodzi, a niekoniecznie ten, który stosowaliśmy wcześniej.
